Zdrowy sen
Prawdopodobnie potrzebujemy ośmiu godzin snu na dzień, by się zregenerować. Czy przesypianie całej nocy jest tym, czego naprawdę potrzebujemy? Gdy udaje się zasnąć po położeniu się do snu i przespaniu siedmiu godzin uznajemy, że to bardzo dobry sen.
Ludzie nie mieli kiedyś dostępu do elektryczności, wiele osób chodziło spać tuż po zmroku i przesypiało 4 godziny, po czym budziło się w środku nocy na dwie godziny przerwy i znów zasypiało. Oznaczało to sen w dwóch segmentach, co często pojawia się w literaturze i dokumentach archiwalnych z dawnych czasów. Zazwyczaj wtedy modlono się, pisano pamiętnik czy szło do sąsiada. Rozpoczęto instalację latarni ulicznych i naturalny cykl snu zaczął jakby ewoluować. Niektórzy odradzali zapadanie w drugi sen. Słynnymi osobami są np:. Leonardo da Vinci, Thomas Edison i Margaret Thatcher, którym często wystarczyły 4 godziny snu. Znawcy podają, że najlepiej by było dostosować sen do cyklu słońca.
Wielu wciąż budzi się w nocy i ma problemy z ponownym zaśnięciem. Każdy z nas jest inny, jedna osoba może spać krótko, a ktoś inny, gdy tylko staje się senny, rozkłada się wygodnie i zasypia. Jeśli nie staramy się pokonać senności, po tych dwóch godzinach zaśniemy ponownie. Nasz mózg śpi głęboko i płytko. Jeśli dostosujemy się do przerwy między, tymi segmentami będziemy bardziej wyspani po przebudzeniu się rano.
Zanim jeszcze położymy się spać, nasz mózg pracuje w częstotliwości beta 12 Hz. To stan gotowości do codziennej aktywności. A gdy kładziemy się do snu, aktywność mózgu spada. W czasie fazy pierwszej, mózg przechodzi od fal alfa do fal theta 4-7 Hz. Pojawiają się nielogiczne obrazy i dźwięki. Tracimy kontakt z rzeczywistością wyłącza się świadomość i zapadamy w sen. Następnie w drugiej mózg zwalnia i przechodzi z theta w delta 0,5-3 Hz, i tak trwa do końca fazy czwartej. Fazy te, to sen głęboki, gdy oddech staje się regularny, spada ciśnienie, napięcie mięśni i temperatura ciała. Głęboki sen trwa około godziny, dlatego trzeba wiedzieć, jak wprowadzić ciało w stan relaksu, pozostając w tym czasie świadomym. Wszystkie te cztery fazy przechodzi się znów ale w odwrotnej kolejności, od 4 do „1”REM. Po półtorej godziny od zaśnięcia znajdujemy się znów na śnie płytkim. Mamy przyspieszone bicie serca, oddech rośnie temperatura. Zaczyna się REM, szybkie ruchy gałek ocznych. Aktywność mózgu jest wtedy bardzo wysoka, gdyż przeżywamy wszystko, co się dzieje w świecie snu. Nasze mięśnie są sparaliżowane, by ruchy w myślach, wykonywać tylko we śnie a nie w łóżku. Obudzeni w tej fazie pamiętalibyśmy ten sen. Kończy się półtora godzinny pojedynczy cykl, następnie mózg rozpoczyna go od nowa. Najłatwiej więc wstać, gdy budzimy się między tymi cyklami. Jest wtedy bardzo wysoka aktywność naszego mózgu.
Skoro jeden cykl trwa 1,5 godziny, zaplanuj sobie sen tak, by wypocząć i obudzić się odpowiednio na czas. Tak, by przespać 7,5 godziny razem z czasem na zasypianie, musisz odpowiednio wcześniej pójść spać. Znacznie ułatwi Ci to wstawanie. Uczucie wyspania naprawdę może zależeć od momentu, w którym się obudzisz.
Długość cyklu u każdego może się trochę różnić. Dlatego, jeśli śpisz po 6 godzin i nie trafiasz na przerwę między cyklami kończącymi się rankiem, przetestuj inne opcje. Nastaw budzik dodając jeszcze pół godziny na zasypianie. Gwarantuję, że po przebudzeniu będziesz wiedział, czy obudziłeś się właśnie między ukończonymi cyklami czy w głębszym śnie. Po prostu dobrze oceń długość snu i czas potrzebny na zasypianie. Obudzisz się z nową energią w nowy dzień. Powodzenia!
Pozdrawiamy
Świat i Polacy