Pamiętasz zapach ziemniaczków z ogniska?


Ognicho, super towarzystwo, opowieści, śpiewy i pycha jedzonko a wszystko w przepięknym miejscu. Dzisiejsze czasy w znacznym stopniu wpływają na ogólną alienację człowieka. Coraz częściej zamyka się on w czterech ścianach, kontaktując się jednostronnie ze światem za pomocą mediów takich jak telewizja i internet. Konsekwencją tego jest niedobór ruchu i świeżego powietrza. Powoduje to spadek aktywności, dobrego samopoczucia a przede wszystkim osłabienie więzi międzyludzkich.

 Tymczasem wystarczy tak niewiele, by dostarczyć swemu organizmowi porcji zdrowia a swojej duszy ogromu radości. Wystarczy tylko wyjść z domu i zaczerpnąć odżywczego oddechu.

 Co daje przebywanie w plenerze? Okazuje się, że pozytywów jest wiele. Przede wszystkim następuje dotlenienie całego organizmu, co w konsekwencji daje lepszą pracę mózgu i serca, nie wspominając o reszcie narządów. Podczas przebywania na wolnym powietrzu łatwiej w sposób naturalny dostarczana jest witamina D, a jest ona kluczowa, jeśli chodzi o zdrowie i odporność.

 Podczas wspólnych spotkań i rozrywek plenerowych wytwarzają się endorfiny, czyli hormony szczęścia. Problemy robią się mniejsze albo całkiem znikają a wspólne rozmowy, na przykład przy ognisku zacieśniają więzy międzyludzkie.

 Tradycja spotkań przy ogniskach sięga czasów zamierzchłych. Mimo wzrastającego postępu i coraz nowszych pomysłów na zagospodarowanie wolnego czasu, wspólne przebywanie przy ogniu daje ludziom poczucie przyjacielskiej wspólnoty i integracji. Wspólne przebywanie w miłej atmosferze, daje możliwość tworzenia trwałych więzi międzyludzkich. Czasem jest jeden z momentów, gdy ludzie uczą się funkcjonować w zespole, który dzieli się radościami i kłopotami a także daje możliwość wymiany cennych doświadczeń.


 Ach te ogniska! Czekamy na następne :D

Pozdrawiamy

Świat i Polacy